Kotowa Wola (woj. podkarpackie) – mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i odnowili dwór
Choć do zakończenia odbudowy dworu w Kotowej Woli pomiędzy Sandomierzem a Stalową Wolą jeszcze trochę brakuje, to już dziś rezultat prac może budzić podziw.
Dworek wzniesiono w 1774 r. dla podkomorzego Kajetana Kraińskiego. Ostatni właściciele, Horodyńscy, zostali zamordowani przez Niemców w czasie II wojny światowej. W 1945 r. komuniści rozparcelowali majątek i znacjonalizowali dwór. Powstała tu szkoła i mieszkania. „Zbudowany ze smakiem, w stylu klasycystycznym, pod koniec osiemnastego wieku, przetrwał zmiany systemów, zmiany właścicieli, przetrzymał zabory i wojny. Nie wytrzymał tego, co stało się po wojnie.” W latach 70. wraz z budową nowej szkoły podupadły budynek został opuszczony. Rozpoczęła się agonia dworu. „Ludzie wynosili z niego grube, drewniane deski podłogowe i dębowe bale, znikły białe piece z białymi kaflami.” W 1994 r. potomek dawnych właścicieli Dominik Horodyński odkupił co prawda od władz gminy ruiny za przysłowiową złotówkę, lecz nie zrobił zbyt wiele by dwór uratować. W rezultacie po 10 latach budynek wrócił do gminy w jeszcze gorszym stanie. W 2003 r. nieznani sprawcy wycięli stare pomnikowe drzewa z parku dworskiego. Winnych nie odnaleziono.
Wreszcie w 2011 roku nowy sołtys Edward Paterek założył z grupą mieszkańców Stowarzyszenie Odnowy Wsi Wolan. Udało mu się pozyskać dofinansowanie dzięki czemu uprzątnięto i zabezpieczono ruiny. Odbudowa wciąż pozostawała jednak zbyt wielkim wyzwaniem. W 2019 roku dwór został przekazany nieodpłatnie Fundacji Fundusz Lokalny SMK, która podjęła się dzieła odbudowy obiektu na potrzeby ośrodka kultury. Od tego czasu zrobiono już bardzo wiele.
Wzmocniono fundamenty, odbudowano stropy nad piwnicami, ściany, dach, schody, nadproża, wykonano większość tynków. Podłączono wszystkie niezbędne instalacje. Na montaż czekają drzwi, kaloryfery, parkiet. Wkrótce zostaną zakupione meble. W dalszej kolejności planowane jest wykonanie gzymsów, sztukaterii, ukończenie tarasów, droga dojazdowa i odtworzenie parku. Przez minione dwa lata Fundacja SMK wsparła inwestycję kwotą własną w wysokości ponad 50 tysięcy złotych. Wkład rzeczowy i pracy darczyńców oraz wolontariuszy szacuje się na minimum 100 tysięcy złotych. Wiele osób nieodpłatnie świadczyło pomoc przy poszczególnych pracach. Jak mówi sołtys, dużą pomoc okazali mieszkańcy wsi przy usuwaniu gruzu i skuwaniu tynków oraz wyrównaniu terenu. Główne prace sfinansowano ze srodków rządowych – z programu Fundusz Patriotyczny Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego i Uniwersytetu Ludowego Narodowego Instytutu Wolności.
„Na finale jest podział działek naszej i sąsiedniej, gminnej celem scalenia gruntów wokół dworu. I tutaj wielkie słowa uznania dla wójta, pana Pawła Gardego, sołtysa Kotowej Woli pana Józefa Dula oraz przede wszystkim, dla mieszkańców Kotowej Woli, za wyrażenie aprobaty na oddanie nam sąsiadującej z dworem działki. To jest moim zdaniem nasz wspólny, wielki sukces, bo można powiedzieć, że odwróciliśmy losy historii. W każdym dziesięcioleciu coś odbierano z tego dawnego, podworskiego terenu i zostały takie skrawki, a ten budynek, sam bez parku byłby taki ułomny. A teraz jest szansa żeby ten park odtworzyć – mówi Stanisław Baska, prezes Zarządu Fundacji Fundusz Lokalny SMK.”
Strona Fundacji: Dwór Kotowa Wola wczoraj, dziś „Resztówka” – Ośrodek Dziedzictwa Lokalnego – Fundacja SMK | Profil Fundacji na FB: Fundacja Fundusz Lokalny SMK | Facebook