Gliwice – Stare Miasto – nowa inwestycja deweloperska w miejscu dawnej synagogi
„Mamy nadzieję, że czasy betonowych kostek między kamienicami na Starym Mieście się już skończyły. Liczymy na interwencję wojewódzkich służb konserwatorskich oraz władz miasta, ale jednocześnie apelujemy do Was.”
Na skrzynkę pocztową RiO przyszedł list z prośbą o nagłośnienie apelu sympatyków dziedzictwa architektonicznego i historycznego Gliwic. Rzecz dotyczy nowoczesnej zabudowy deweloperskiej na Starym Mieście:
„Kostka, którą widzicie Państwo na wizualizacjach to projekt zagospodarowania placu po gliwickiej synagodze… Gusta mogą być różne, jednak jesteśmy zgodni co do tego, że przestrzeń zabytkowa zasługuje na najlepszą architekturę, zaś w miejscach o tak burzliwej historii warto zastanowić się nad innym sposobem zagospodarowania (np. skwer). Z przykrością trzeba stwierdzić, że prezentowany projekt nie przedstawia szczytów współczesnej architektury, jednocześnie istnieje też ryzyko przytłoczenia współczesną bryłą dawnych, niższych budynków. I oczywiście cały czas pozostaje kwestia historycznej wagi tejże parceli. Mamy nadzieję, że czasy betonowych kostek między kamienicami na Starym Mieście się już skończyły. Liczymy na interwencję wojewódzkich służb konserwatorskich oraz władz miasta, ale jednocześnie apelujemy do Was – naszych Czytelników – o skierowanie swoich uwag i próśb do tych podmiotów. Tylko wspólną pracą możemy właściwie zadbać o nasze dziedzictwo.”
Szczegóły na profilu FB Stary cmentarz żydowski w Gliwicach: Kostka, którą widzicie… – Stary cmentarz żydowski w Gliwicach | Facebook
Przypadek gliwicki nie jest odosobniony. Problem budowy nowoczesnych obiektów na terenach historycznych/staromiejskich, które w żaden sposób nie próbują nawet wpisać się w unikalny lokalny kontekst jest powszechny. W jaki sposób zaradzić architektonicznemu i urbanistycznemu chaosowi? Co zrobić by zachęcić (zmusić?) deweloperów i architektów do tworzenia harmonijnej, spójnej z przestrzeniami historycznymi zabudowy?