Renowacja pałacu w Lubiechowej (woj. dolnośląskie, pow. złotoryjski)
„Serce bolało, że taki zabytek marnieje. A ja musiałem na to patrzeć, bo mam obok pola – wspomina rolnik Józef Żałobniak, który poświęcił siedem lat ciężkiej pracy na remont XVIII-wiecznego pałacu w Lubiechowej na Dolnym Śląsku”.
Pałac w Lubiechowej powstał prawdopodobnie w poł. XVIII w. dla barona Kaspara Otto von Zedlitz. Przebudowany na klasycystyczny w roku 1825. Krótko należał do Adama Czartoryskiego. Po wojnie przeszedł w zarząd PKP, który urządził w nim ośrodek wczasowo-kolonijny. Kolejny raz przebudowany za PRL-u w 1962 r. Jak twierdzą świadkowie budynek został wtedy rozkradziony. Wiele elementów wyposażenia zdemontowano bądź zniszczono, drewniane podłogi zamieniono w betonowe posadzki a na ścianach położono nieprzystającą do stylistyki wnętrz glazurę.
W latach 90-tych budynek opuszczono. 20 lat przez nikogo nie pilnowany pałac był na łasce wandali i złodziei. W tym czasie jego stan znacznie się pogorszył. Okna i drzwi zniszczono a fasada wyglądała jak po wojnie. W takim stanie w 2013 roku od Starostwa Powiatowego w Złotoryi pałac i park kupił właściciel gospodarstwa rolnego w Sokołowcu Józef Żałobniak:„Budynek był w strasznym stanie, groził zawaleniem. Do katastrofy budowlanej dużo nie brakowało, wszystko się waliło. Na dachu rosły drzewka, do wewnątrz lała się woda, stropy wisiały w powietrzu. Strach było wejść do środka”, wspomina rolnik.
Początkowo Starostwo powiatowe w Złotoryi za pałac żądało 2 mln zł. Ostatecznie rolnik zapłacił 500 tys. zł (z czego połowę sumy wyłożył nadzorujący pracę legnicki konserwator zabytków). Remont kosztował ok. 5mln zł. Pan Józef naprawił przeciekający dach, odnowił elewację, wywiózł zalegający w środku gruz. Odtworzono dębowe okna oraz zdobiące wnętrza sztukaterie. Ściany oczyszczono z rzuconej byle jak za PRL-u zaprawy. Odnowiono amfiladę piwnic z ceglano-kamiennymi sklepieniami. Obecnie budynek jest prawie gotowy pod działalność hotelarsko-gastronomiczną. O ile na drodze nie stanie pandemia pałac otworzy swoje podwoje w drugim kwartale tego roku. Pan Żałobnik nie liczy na zwrot kosztów, ale zyski z prowadzonej działalności mają pomóc w spłacie zaciągniętych na remont kredytów.
Konflikt o drogę
Jak donosi lokalna prasa sukces byłby pełen gdyby nie problem z gminą Świerzawa procesującą się o kilkaset metrów asfaltowej drogi przecinającej dawne założenie pałacowo-parkowe. W czasach PRL drogę poprowadzono tuż przed frontem budynku oddzielając go od części parku z okrągłym stawem i fontanną widocznymi na archiwalnym widoku w komentarzu. Żałobniak dzięki umowie z lokalnymi władzami miał przejąć drogę przed pałacem a w zamian za nią wybudować nową w pewnej odległości od parku. Niestety prace się opóźniły a nowy burmistrz miasta złożył pozew do sądu o unieważnienie umowy z rolnikiem. Proces trwa. Więcej na ten temat: Świerzawa zmieniła władzę. A z nią klimat dla inwestorów? « 24legnica.pl
Na podstawie artykułu: Pałac w Lubiechowej. W pałacu w Lubiechowej powstaje hotel (fakt.pl)
Wywiad z Panem Żałobnikiem: Pałac w Lubiechowej | Echo Złotoryi (tmzz.pl)
Profil FB pałacu: Pałac Lubiechowa Hotel Restauracja SPA | Facebook
Pałac w II poł. XIX w.
Poniżej widoczny jest przebieg drogi przecinającej obecnie założenie pałacowo-parkowe i projekt nowej drogi. Na zdjęciu zaznaczono również widoczny na historycznej grafice staw oraz punkt, z którego widok ten powstał.
Za: https://24legnica.pl/swierzawa-zmienila-wladze-czy-takze-klimat-dla-inwestorow/