|

Świeradów-Zdrój – dom przysłupowy przy ul. Nadrzecznej 15 „odżył w całej okazałości”

„Ten dom był kompletną ruiną. Pochodzi jeszcze z czasów, gdy do budowy wykorzystywano naturalne materiały, gdzieś na przełomie XVIII i XIX w. Nie było to tylko drewno, ale glina, słoma czy kamienie.”

„Podczas renowacji przyjęto zasadę, że najpierw zostaną wykorzystane materiały z istniejących zasobów, by jak najmocniej nawiązać do tamtych czasów gdy budownictwo było prawdziwie ekologiczne. Dopiero wtedy, gdy było to możliwe sięgnięto po współczesne rozwiązania.”

„Właściciele solidnie przygotowali się do zadania, które przed nimi stało. Obejrzeli dziesiątki domów przysłupowych, które wybudowano w podobnym okresie, szczególnie w Niemczech i Czechach, by wyłapać te detale, o których tak często się zapomina, a które sprawiają, że dom emanuje czarem minionych czasów. Przy remoncie Domu pod Mandragorą starali się powrócić do dawnych technik i wykorzystać jak najwięcej materiałów, które to umożliwiały.”

„Nie przejmowano się, że stare jest krzywe, nierówne, nadgryzione zębem czasu, uznając to za rzeczy, które nadają domowi autentyczności. Udało się im pozyskać wiele drewna z odzysku, zarówno ze swojego domu, jak i z innych miejsc, które staranie wykorzystano do ostatniej nadającej się deseczki. Dzięki temu odtworzono szachulcowe ściany wewnątrz i na zewnątrz. Glina, której przy tym używano, częściowo pochodziła z remontowanego domu (była w świetnym stanie), a pozostała jej część została wykopana na Pogórzu Izerskim. Do budowy murów używano kamieni, które wyłoniły się w ogrodzie podczas prac ziemnych. Właściciele nauczyli się także robić tradycyjną wapienna zaprawę.”

„Co najważniejsze, dom jest ważnym elementem izerskiego krajobrazu, kultury, dawnej techniki budowlanej. Poprzez remont zachowujemy ten element dla przyszłych pokoleń. Pielęgnujemy lokalność. Jesteśmy ludźmi stąd, myślimy globalnie działamy lokalnie. Będąc naszym gościem wspierasz ten proces, masz pewność że poprzez swój wypoczynek przyczyniasz się do rozwoju miejsca i miejscowości którą odwiedzasz” – piszą na stronie internetowej Urszula i Bartłomiej, właściciele domu.

Więcej na stronie domu: Historia – Dom Pod Mandragorą (podmandragora.pl)

FB domu: W związku z tym, że trzy lata temu… – Dom pod Mandragorą | Facebook

Artykuły: To była wielka rudera kryta eternitem. A teraz? Dom odżył w całej okazałości – murator.pl (muratordom.pl) | Dom przysłupowy w Górach Izerskich dostał drugie życie. Jest piękny! (whitemad.pl)

Dom przy ul. Nadrzecznej 15 w Świeradowie-Zdroju przed 2018 i w 2021.
„Co najważniejsze, dom jest ważnym elementem izerskiego krajobrazu, kultury, dawnej techniki budowlanej. Poprzez remont zachowujemy ten element dla przyszłych pokoleń. Pielęgnujemy lokalność. Jesteśmy ludźmi stąd, myślimy globalnie działamy lokalnie. Będąc naszym gościem wspierasz ten proces, masz pewność że poprzez swój wypoczynek przyczyniasz się do rozwoju miejsca i miejscowości którą odwiedzasz.”
Foto: Kijek24/polska-org.pl (G), Dom pod Mandragorą (D).
Dom pod Mandragorą przy ul. Nadrzecznej 15, w trakcie remontu w roku 2019.
Wnętrza w trakcie rekonstrukcji ścian: „Bardzo ciepłe jesienne dni to okazja by jeszcze trochę popracować z gliną.”
Izba niebieska: „To chyba najbardziej fotogeniczne pomieszczenie w naszym domu.”
„W całym domu mamy 31 okien (nie licząc tych całkiem małych). Zamówiliśmy okna skrzynkowe w surowym stanie. Przypuszczałem, że z oknami wyrobimy się w dwa tygodnie, wyszło… dwa miesiące. Dwa miesiące malowania okien, łącznie ponad sto roboczogodzin na pędzlu. Dlaczego tak długo?
Każde okno należało pomalować dwa razy, przed i po oszkleniu. Do malowania użyliśmy tradycyjnej łotewskiej farby olejnej na bazie oleju lnianego. Fantastyczna farba o pięknym zapachu i wyglądzie mleka z miodem. Ale… schnąca kilka dni i trudna technicznie w użyciu. Na początek trzeba było schrzanić kilka okien malując za grubą warstwą, by później odczyszczać papierem ściernym. Dzięki tej farbie okna wyglądają historycznie, nie są idealnie białe, widać dobrze rysunek drewna.”
„Od lat leżały w szopie i się kurzyły. Chwała poprzedniemu właścicielowi że pośród wielu gratów, zachował także to co cenne. Surowe drewno, nadgryzione zębem czasu.”
Po przeprowadzonej przez fachowców konserwacji:
„Dylemat jak obrobić te drzwi długo spędzał nam sen z powiek. Sytuacja jest w tym miejscu dość nietypowa: nad drzwiami są resztki konstrukcji szachulcowej, po bokach jest cegła. Do murowanej ściany bardziej pasuje kamienna opaska, czy nawet portal, w wersji oszczędnej cementowa, też autentyczna historycznie. Przy drewnianej czy ryglowej ścianie bardziej pasuje drewno.
Na początku, tak jak na całym parterze zrobiliśmy po bokach opaskę cementową. Ale co nad drzwiami? Ewidentnie czegoś tam brakowało. Dołożona listwa jednak wyglądała dość kiepsko. Padła więc decyzja by drzwi obrobić drewnem. Teraz wyglądają godnie!”
Goszczący w domu propagatorzy łużyckiej kultury, stroju i języka Hans Klecker oraz Karin Renger:
„Przyznacie że tradycyjne łużyckie budownictwo wygląda pięknie z tradycyjnym łużyckim strojem?”

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *