Melsztyn (woj. małopolskie) – zakończyła się główna część odbudowy zamkowego donżonu
Trochę ponad rok temu informowaliśmy o przyznaniu dotacji MKiDN na odbudowę wieży zamku w Melsztynie, a dziś możemy już podziwiać już prawie ostateczny efekt tych prac. Do wykonania pozostała jeszcze bowiem tzw. „przypora” zwieńczona attyką. W dalszych planach jest zabezpieczenie i częściowa odbudowa murów reszty zamku. Jak w większości podobnych inwestycji nie obyło się bez kontrowersji. Projekt odbudowy kilkukrotnie korygowano.
„Na melsztyńskim wzgórzu podziwiać już można wieżę średniowiecznego zamku w pełnej okazałości. Zakończył się szósty i ostatni etap odbudowy zabytkowej budowli. Cała inwestycja realizowana w latach 2018 – 2023 (łącznie z rozpoczęciem odtwarzania przypory) kosztowała ponad 5 mln zł. Dofinansowanie rządowe wyniosło 3,5 mln zł (70 proc. wartości inwestycji), z budżetu gminy Zakliczyn wydatkowano kwotę 1,4 mln zł, a 150 tys. zł przekazało województwo małopolskie.
Gmina Zakliczyn na ostatni, szósty etap czynności z tym związanych otrzymała w 2023 r. przeszło milion złotych dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Koszt tych prac wyniósł blisko 1,5 mln zł.
Mury zabytkowej budowli podniesiono do poziomu 20 metrów, a całość zakończona została dachem. Wieża ostatecznie ma 28 metrów wysokości. Kondygnacji w sumie jest pięć i z każdego poziomu wieży podziwiać można piękne krajobrazy doliny Dunajca i Pogórza, Beskidu Sądeckiego i Wyspowego, a przy dobrej widoczności zobaczyć również szczyty Tatr.
Kontynuowane będzie odtwarzanie przypory wieży zamku w Melsztynie, która będzie miała cztery kondygnacje (ok.16 m) i również będzie udostępniona dla turystów. Przypomnijmy, że gmina Zakliczyn stała się właścicielem terenu z zamkiem w Melsztynie w maju 2022 roku. Wtedy podpisaliśmy akt notarialny o zamianie nieruchomości z nadleśnictwami Brzesko i Gromnik. W planach jest także dalsze zagospodarowywanie terenu zamku w Melsztynie m.in. poprzez zabezpieczenie i odtwarzanie zewnętrznych murów otaczających zamek.”
Za: FB/Dawid Chrobak, Burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn
„– Z ruin, które wyglądały fatalnie, były trochę zapomniane powstała bardzo duża atrakcja, nie tylko gminy Zakliczyn, ale całego regionu i myślę całej Małopolski – zaznacza Dawid Chrobak, burmistrz Zakliczyna.
Na tym jednak ambitne plany dotyczące ruin zamkowych w Melsztynie się nie kończą. Władze Zakliczyna zamierzają przynajmniej w części odbudować mury zamkowe. Pozostałości po średniowiecznej twierdzy znajdują się jednak w fatalnym stanie. Obecnie samorząd przygotowuje dokumentację projektową na zabezpieczenie zewnętrznych murów otaczających zamek, które będzie wykonane na podstawie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej przygotowanej w 2022 roku. W 2024 roku gmina Zakliczyn będzie aplikować o środki zewnętrzne na zabezpieczenie murów zewnętrznych okalających zamek.
– Będę też jeszcze prosił burmistrza o dodatkowe oświetlenie wieży zamkowej, żeby była jeszcze lepiej widoczna po zmroku. Myślę, że to by jeszcze bardziej uatrakcyjniło ten obiekt – podkreśla Józef Franczyk z Melsztyna.”
Kontrowersje
Jak w większości podobnych inwestycji nie obyło się bez kontrowersji, które dotyczyły projektu (dach, kształt attyki) i wykończenia. Z największą jednak krytyką spotkało się wykonanie na początku odbudowy, betonowych schodów prowadzących do wieży (w ich sprawie miał później interweniować Małopolski WKZ): Tak wygląda niszczenie ruin zamku w… – Zamki i pałace w Polsce | Facebook
Co do samego projektu odbudowy widać zmiany wprowadzone w ostatniej fazie prac. Objawiają się one w zmianie kształtu dachu zwieńczonego trójnikami czy wyglądzie ostatniej kondygnacji. Poniżej dachu zamiast tarasu widokowego zdecydowano się na wykonanie otworów w kształcie strzelnic szczelinowych. Ponadto wykonano ceglany gzyms z drewnianymi kroksztynami. Projekt attyki zostanie opracowany na podstawie oryginalnych fragmentów odkrytych podczas prac archeologicznych.
Historia zamku
Zamek w Melsztynie uległ zniszczeniu w czasach konfederacji barskiej. Zajęty w 1770 r. przez konfederatów, został później zdobyty, splądrowany i spalony przez wojska rosyjskie. Od tamtej pory pozostaje w ruinie. W latach 1789-1796 częściowo rozebrany w celu pozyskania materiału pod budowę kościoła w Domosławicach. W 1846 roku zawaliły się dwie ściany gotyckiego donżonu. W 1848 roku władze austriackie zakazały dalszej rozbiórki murów zamkowych dokonywanej przez okolicznych chłopów.